Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seb+one z miasta Warszawa. Wszystkie kilometry: 81746.54 w tym 4657.00 w terenie. Całkowita średnia prędkość: 25.38 km/h.
Pełne dane po kliknięciu tutaj.

2025

button stats bikestats.pl

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebasthien.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 22.16km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

va-01
Nocna jazda. Znów.

Piątek, 29 lutego 2008 · dodano: 01.03.2008 | Komentarze 7

va-01
Nocna jazda. Znów. Jak sie nie ma czasu za dnia to po nocy trzeba jeździć :) Niedługo do roboty na bike'u będę śmigał. Od razu kilometrów przybędzie.
Tym razem do Wawy się wybrałem, na drugą stronę mostu Świętokrzyskiego i nazad. Powrót oczywiście pod wiatr, jakże by inaczej. Zdziwiłem się bardzo przejazdem ul. Marsa w w Rembertowie. Za dnia pełno samochodów i trzeba ścieżką pod murem jednostki wojskowej jechać by przeżyć. Wieczorem, myślałem że będzie podobnie. To główna droga do Rembertowa i dalej, a tu pustka i spokój.
A potem bar u Jacka :)





Komentarze
anet | 19:22 poniedziałek, 3 marca 2008 | linkuj ...kto nie ryzykuje ten nie ma:)
djk71
| 23:42 niedziela, 2 marca 2008 | linkuj anet
Dwie samotne kobiety po nocy... ryzykowane... uważajacie.
anet
| 18:18 niedziela, 2 marca 2008 | linkuj ...hmmm fajnie tak po nocach z katane tez o tym myslimy wiec jesli sie uda zdamy relacje:)pozdrawiam
sebasthien
| 22:52 sobota, 1 marca 2008 | linkuj ja za stary jestem na korki i przebijanie sie miedzy samochodami :D
2 razy juz byłem potrącony przez samochody i fruwałem sobie nad jezdnią z którą potem twardo sie spotykałem :)
szczepan
| 10:48 sobota, 1 marca 2008 | linkuj Oj widzę, że zwyczaj nocnego śmigania a potem kończenia w zaprzyjaźnionych miejscach jest domeną wielu bikerów ;] pozdrawiam
djk71
| 10:17 sobota, 1 marca 2008 | linkuj Kolejny nocny Marek, dobrze wiedzieć, że nie tylko mnie odbija.
Też myśle o jeździe do pracy, tylko potem konieczny prysznic i przebranie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!