Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi seb+one z miasta Warszawa. Wszystkie kilometry: 81746.54 w tym 4657.00 w terenie. Całkowita średnia prędkość: 25.38 km/h.
Pełne dane po kliknięciu tutaj.

2025

button stats bikestats.pl

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

2011

button stats bikestats.pl

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

2008

button stats bikestats.pl

2007

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sebasthien.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

mazovia

Dystans całkowity:167.00 km (w terenie 164.00 km; 98.20%)
Czas w ruchu:08:48
Średnia prędkość:18.98 km/h
Maksymalna prędkość:40.76 km/h
Maks. tętno maksymalne:184 (96 %)
Maks. tętno średnie:166 (87 %)
Suma kalorii:2479 kcal
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:55.67 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 48.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 21.02km/h
  • VMAX 40.76km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 184 ( 96%)
  • HRavg 166 ( 87%)
  • Kalorie 2479kcal
  • Sprzęt VA-02: KELLY'S Hacker
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Marathon Otwock

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · dodano: 19.04.2009 | Komentarze 4

Maraton Mazovii w Otwocku. Mój pierwszy w tym roku. Nie byłem w Łodzi, przez co startowałem teraz z ostatniego sektora, 10-ego, czyli 'cała reszta' i myślę, że najgorzej mi nie poszło. Trasa bardzo szybka, nie tak jak rok temu ('plastelinowe pola'), gdzie końcówka była dla mnie męczarnią. Tym razem wszystko było ok. Pogoda super. Trafnie dobrałem ubranko na te warunki. Nie było mokro, choć wczoraj nieźle lało - na szczęście ubiło to ziemie i nie było jednej wielkiej piaskownicy.
Kolejny plus to to, że nowe oponki (jeszcze nie śmigane) - Maxxis Crossmark 2.1 spisały się świetnie, dobrze trzymały, po piachu też dobrze cięły.
Nie jestem jakoś specjalnie zmasakrowany - najwyraźniej moja metoda treningów zdaje egzamin - codzienne jazdy do i z pracy na cięższym rowerze i z obciążonym plecakiem, cały czas zaiwanianie mocnym tempem, jazda dookoła, ścieżki przez lasy, tereny :) Po niektórych 'codziennych' jazdach bywałem bardziej wykończony.
Ludzie strasznie psioczą na organizację Mazovii, ale jak dla mnie było naprawdę ok. Bufety na trasie super zorganizowane (odkręcone butelki, nie trzeba było się szarpać z korkiem), zaopatrzone (woda, izotonik, banany, żele) i zlokalizowane w dogodnych miejscach.
Jeden z lepszych moich maratonów.

Wynik:
392/921 w open
115/254 w m2

no i z 10 sektora wskoczyłem na 6.




  • DST 61.00km
  • Teren 58.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 20.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

va-02
Mazovia MTB Marathon:

Niedziela, 11 maja 2008 · dodano: 12.05.2008 | Komentarze 0

va-02
Mazovia MTB Marathon: Warszawa
Mój drugi maraton w tym roku. I jak dotąd zdecydowanie najfajniejszy w jakim jechałem. Trasa znana niemal na pamięć bo to stare, wyjeżdżone szlaki legionowe. Tysiące kilometrów tam nabiłem swego czasu.
Maraton bardzo udany. Jestem zadowolony z jazdy. Dobrze rozłożyłem siły. Do Roztoki, czyli połowy trasy, jechałem z innymi nie szarżując za specjalnie. Potem szturm. Wyprzedzanie każdego po drodze. Za jakiś czas znów zwolniłem i łapałem się do grupek. Chwila jazdy z nimi potem gazu i doskakiwałem do następnym, i tak w kółko. W końcu złapałem większą gromadę, wyglądali naprawdę mocno, więc nie wyprzedzałem ich tylko pozwoliłem by mnie 'holowali' :) Gdy wyjechali z lasu na żwirową drogę już wiedziałem, nie są aż tak mocni jak sądziłem, bo zamiast dać dzidy na równej drodze to sobie spokojnie jechali. Nie czekałem długo, śmignąłem ich jakby stali w miejscu :D (ale się chwalę!) Do mety już sam jechałem, co jakiś czas tylko kogoś napotykałem, ale nie na długo :) Na stadion wjechałem tuż przed sztycą Giga. Gnali jak szaleni, więc nie miałem za dużo czasu na reakcją. Depnąłem mocniej i nie dałem się aż do linii wyprzedzić. Chyba się tym nawet zdziwili, że nie dali rady mnie przegonić.
w open m2: 413 (z 762 zawodników)
w kategorii m2 : 143 (z 241)
Znów startowałem praktycznie z końca stawki, tak więc fakt że dobiłem się do środka uważam za sukces :)





  • DST 58.00km
  • Teren 58.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 16.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mazovia MTB Marathon: Otwock '2008

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · dodano: 14.04.2008 | Komentarze 0

Mazovia MTB Marathon: Otwock '2008
----------------------------------
Va-02 (Kelly's)
Było super. Pierwszy maraton w tym sezonie. Nie mam takiej formy jak kiedyś, ale i tak nie było źle. Myślałem, że gorzej pojadę.
wyniki:
open: 440 / 796 startujących
kat. m2: 146 / 245 startujących w tej kategorii

Całkiem, całkiem. Szkoda tylko, że ustawiłem się pod koniec stawki na starcie. Od tego bardzo dużo zależy. Następnym razem pcham się do przodu :)
Taktyka polegała głównie na tym by na początku gnać ok 50 km/h i wszystkich wyprzedzać przed zwężeniem trasy i wjechaniem w ścisły las. Potem wybierać sobie dogodne drogi i pozycje. Wyprzedzać kogo się da. Od połowy dystansu to już utrzymywanie się na wywalczonej pozycji i zachowanie porządnego tempa, i nie patrzenie na licznik!! :) po prostu jechać :D
Bardzo, bardzo mi się podobało.
Maratony rządzą. Nie da sie tego porównać z jakąkolwiek inną jazdą. To wciąga jak narkotyk.